W polskim prawie istnieje możliwość leczenia bez zgody pacjenta. Zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza i lekarza dentysty badanie lub udzielenie pacjentowi innego świadczenia zdrowotnego bez jego zgody jest dopuszczalne w następujących sytuacjach: gdy występuje przypadek niecierpiący zwłoki (art. 30 uzl), lub. jeżeli:

Lekarze i pielęgniarki coraz częściej są zatrudniani na kontrakty. Zdejmuje to z pracodawców odpowiedzialność za ich ewentualne błędy. Współpracując na takiej zasadzie lekarze mają obowiązek zadbać o ubezpieczenie OC we własnym zakresie. Okazuje się, że zasądzone w przypadku błędu medycznego odszkodowania, często znacząco przekraczają sumy posiadanych przez nich raportu NIK wynika, że wynagrodzenia lekarzy rosną 2 razy szybciej niż kontrakty z NFZ. Chcąc utrzymać najlepszych specjalistów, pracodawcy muszą proponować bardziej konkurencyjne wynagrodzenie. W miejsce umów o pracę wchodzą często kontrakty, które zdejmują z pracodawców wysokie koszty ubezpieczeń społecznych. Szacuje się, że na kontraktach pracuje nawet 2/3 lekarzy. Nienormowana praca Przepisy mówią o tym, że lekarz pracujący na umowę o pracę, musi po zakończonym dyżurze mieć 11 godzin na odpoczynek przed następnym dyżurem. Jednak kontrakt już tego nie reguluje. Lekarze i pielęgniarki na kontraktach sami wybierają godziny pracy i nikt nie musi tego weryfikować. Taki nienormowany czas pracy stwarza sytuację, która może przyczynić do popełnienia błędu medycznego wynikającego chociażby z przemęczenia. Błędem lekarskim jest nieumyślne działanie, zaniedbanie lub zaniechanie ze strony lekarza, pielęgniarki, położnej lub osoby wykonującej inny zawód medyczny, powodujące powstanie szkody u pacjenta. To także błąd w leczeniu oraz mylne rozpoznanie (tzw. błąd diagnostyczny) czy prognoza (tzw. błąd rokowania). Wszelkie roszczenia za błędy lekarskie osób pracujących na kontraktach pomijają pracodawcę. Jakich roszczeń mogą domagać się poszkodowani pacjenci? Błędy ewidentne i te mniej oczywiste - Roszczenia pacjentów z tytułu błędów popełnionych przez lekarza czy pielęgniarkę można podzielić na dwa rodzaje. Pierwsze to ewidentne błędy lekarskie, do których doszło w trakcie wykonywania świadczenia medycznego. Jest to np. sytuacja, gdy w trakcie operacji doszło do wycięcia prawej nerki zamiast lewej lub też wykonano zabieg na lewym kolanie, podczas gdy chory cierpiał z powodu dolegliwości związanych z prawym kolanem - mówi Andrzej Twardowski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Medycznych i OC w TU INTER. - Do takich błędów może dojść w sytuacji, kiedy w danej placówce medycznej nie stosuje się okołooperacyjnej karty ochronnej, przy pomocy której sprawdza się dokładnie, jaki zabieg powinien być w danym momencie wykonany. - W przypadku wystąpienia ewidentnego błędu, pacjent może domagać się od winnego przedstawiciela branży medycznej zwrotu kosztów leczenia, zadośćuczynienia za poniesioną stratę i ból, a w sytuacji, gdy pacjent po np. nieudanym zabiegu chirurgicznym nie będzie w stanie formalnie funkcjonować również comiesięcznej renty, która może być wypłacana dożywotnio dodaje Twardowski. Błąd diagnostyczny może mieć równie poważne konsekwencje co tzw. błąd medyczny. Załóżmy, że lekarz stwierdza u pacjenta ostrą infekcję dróg oddechowych i przepisuje stosowne do tej diagnozy leki. Chory następnego dnia umiera. Wykonana później sekcja wykazuje, że przyczyną śmierci było obustronne zapalenie płuc z niedodmą obejmującą prawie całe płuca. Błędnie postawiona diagnoza i brak odpowiedniego działania medycznego doprowadziły do śmierci pacjenta - dodaje Andrzej Twardowski. W przypadku błędu lekarskiego, który nie jest już tak oczywisty, o tym, czy faktycznie doszło do nieumyślnej szkody wyrządzonej przez lekarza, decyduje sąd, opierając się na opinii biegłych. Kujawsko-Pomorska Lista Płac 2016. Nauczycieli i lekarzy trudno zrobić na szaro [raport]OC we własnym zakresie Lekarze i pielęgniarki, którzy pracują na podstawie kontraktów, muszą obligatoryjnie posiadać ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej. Suma ubezpieczenia OC lekarza to 75 tys. euro, tj. ok. 300 tys. złotych, pielęgniarki to 30 tys. euro, tj. 120 tys. złotych. W przypadku spraw sądowych o odszkodowanie wynikające z błędu lekarskiego, zasądzane kwoty są często znacznie wyższe. Kwoty te przekraczają nawet 500 tys. złotych, więc ewentualne różnice pracownik medyczny musi zapłacić z własnej kieszeni. Warto także podkreślić, że podstawowy zakres ubezpieczenia OC nie pokrywa kosztów procesu sądowego, wynagrodzenia dla prawników, ani sytuacji, w której zostaje ujawniona tajemnica lekarska wyjaśnia Andrzej Twardowski z TU INTER. Niestety, przedstawiciele branży medycznej padają także ofiarą prób wyłudzenia odszkodowań. W takich przypadkach konieczna jest konsultacja prawnicza i pokrycie kosztów ewentualnego procesu sądowego. W momencie, gdy dochodzi do uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci w wyniku działania niezgodnego z uznanym stanem wiedzy medycznej, lekkomyślności czy niedbalstwa, pacjent ma prawo domagać się wypłaty odszkodowania. Coraz częściej zdarzają się też roszczenia z tytułu złamania praw pacjenta, np. prawa do zachowania tajemnicy lekarskiej, kiedy nie ma żadnej szkody na zdrowiu pacjenta. Zawody medyczne wiążą się więc nie tylko z ogromną odpowiedzialnością za ludzkie życie i zdrowie, ale także są szczególnie narażone na ewentualne konsekwencje prawne, finansowe, zawodowe, a także społeczne.

Odpowiedzialność karna lekarza może powstać w wyniku działania lub zaniechania. Odpowiedzialność karna lekarza będzie uzasadniona, jeżeli zostaną łącznie spełnione następujące przesłanki: - wystąpi błąd lekarski, przez który należy rozumieć czyn sprzeczny z wiedzą i praktyką medyczną; - ujemny skutek, który występuje
Tekst źródłowy | 2/19 Podaj, co groziło lekarzowi za błąd lekarski. cytat za: M. Pawlak, A. Szweda, Poznaj przeszłość 1. Poziom podstawowy, Nowa Era 2019, s. 19. Błąd lekarski, który doprowadził do śmierci obywatela lub utracenia przez niego oka kończył karierę zawodową takiego lekarza, ponieważ karany był odcięciem ręki. Czytaj dalej Podaj, co groziło lekarzowi za błąd lekarski.
Historia choroby (anamneza) Jak w przypadku każdej choroby kluczowe znaczenie ma zebranie wywiadu lekarskiego (anamnezy). Dostarcza on lekarzowi pierwszych wskazówek do postawienia właściwej diagnozy. Przede wszystkim lekarz zapyta o możliwe objawy zapalenia pęcherzyka żółciowego. Lekarz może zadać następujące pytania:
Ostatnio, w mowie końcowej wygłaszanej przez pełnomocnika szpitala w jednej z prowadzonych przeze mnie spraw cywilnych o odszkodowanie za błąd medyczny, padło mniej więcej takie stwierdzenie: „Nie można mówić, że lekarze w czymkolwiek zawinili i ponoszą odpowiedzialność za śmierć pacjenta. A jeśli nawet można by było mówić o winie, to z pewnością tylko nieumyślnej, bo przecież nie chcieli śmierci pacjenta. Zatem powództwo należy oddalić.” Co się nie zgadza w tej wypowiedzi? Sporo. Ale po kolei. Najważniejsze jest to, że – owszem – w sprawie cywilnej pacjent musi udowodnić winę podmiotu leczniczego. Ale już nie konkretnego lekarza czy pielęgniarki. Czasem wręcz nikt z personelu medycznego nie ponosi jakiekolwiek winy za pogorszenie stanu zdrowia pacjenta. Na przykład wtedy, gdy nie wykonano na czas USG Dopper i w efekcie zbyt późno podjęto decyzję o cięciu cesarskim, bo aparat był zepsuty albo jedyny lekarz z umiejętnościami wykonywania takiego badania był na urlopie. Wtedy to jest tzw. wina organizacyjna szpitala. Ktoś z administracji/dyrekcji zawalił i źle zorganizował pracę szpitala. W innych sytuacjach osób odpowiedzialnych jest tak dużo, że w efekcie wina się rozmywa, co nie oznacza, że jej nie ma. Mówimy wtedy o winie anonimowej lub inaczej winie bezimiennej niezidentyfikowanego członka zespołu, za którego i tak odpowiada podmiot leczniczy. Dobrą ilustracją jest na przykład lekceważenie przez kolejne zmiany lekarzy i położnych, przez kilka dni, wyników badań KTG wskazujących na pogarszający się stan płodu, co w efekcie doprowadziło do zamartwicy. Przechodząc do sedna: aby szpital zapłacił pacjentowi odszkodowanie za błąd medyczny, nie jest konieczne udowodnienie, że ktokolwiek z personelu umyślnie zaszkodził pacjentowi. Dla przypomnienia definicja z prawa karnego (bo w prawie cywilnym w ogóle jej nie ma): art. 9 § 1. Kodeksu Karnego mówi: „Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.” Z umyślnym błędem medycznym nie spotkałam się nigdy w swoim życiu zawodowym. Z nieumyślnym i owszem. Art. 9 § 2. Kodeksu karnego: „Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.” Na tym polega różnica między sprawą karną i cywilną. W procesie karnym musimy udowodnić winą – umyślną lub nieumyślną – konkretnej osobie, lekarzowi czy położnej. To jest znacznie trudniejsze niż sprostanie obowiązkom, które ciążą na nas w toku sprawy cywilnej. W postępowaniu cywilnym też musimy udowodnić winę, ale nie jest konieczne ani wskazywanie palcem winnego, ani tym bardziej przekonywanie sądu, że lekarz popełnił błąd umyślnie. Wystarczy, że pacjent wykaże, że w procesie leczenia nie wykazano należytej, profesjonalnej staranności. Że leczony był niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną. To i tak dużo. Na tyle dużo, że często okazuje się przeszkodą nie do pokonania… W czym mogę Ci pomóc?
W związku z tym, jeśli nastąpi ewidentny błąd weterynarza, odszkodowanie jest możliwe do uzyskania. Jeżeli niestety zwierzaka nie udało się uratować, wówczas nie jest możliwe uzyskanie z tego tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nie jest także możliwe uzyskanie odszkodowania w wysokości odpowiadającej wartości
Przez lata codziennie narzekała na ból. Prawda okazała się przerażająca 68-letnia kobieta przez 20 lat żyła z igłą chirurgiczną w brzuchu. Przedmiot zostawiono u niej po operacji wykonanej w latach 90. Przez cały czas miała poczucie, że coś jest ewidentnie nie tak, do tego ciągle odczuwała ból. Przez te wszystkie lata lekarze bagatelizowali sprawę, twierdząc, że "taka jest jej uroda" i że "zakłuć czasem musi". To może być rewolucja w kwestii błędów lekarskich. O co chodzi w systemie "no-fault"? O systemie "no-fault" jest ostatnio głośno. W świadomości pacjentów to prosta droga do bezkarności medyków, którzy popełnią błąd. A jak to ma wyglądać naprawdę? — Absolutnie nie chodzi o to, by lekarz czuł się "bez winy", bardziej o to, by był to system "bez osądzania". Lekarz ponosiłby przecież odpowiedzialność cywilną i dyscyplinarną — wyjaśnia w rozmowie z Medonetem nowo wybrany prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski. Przez 1,5 roku nosił w brzuchu szpatułkę o długości 19 cm. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Pacjenta Pacjent jednego ze szpitali w województwie podkarpackim przez 1,5 roku chodził z metalową szpatułką o długości 19 cm, którą podczas operacji pozostawiono w jego jamie brzusznej. Placówka medyczna nie chciała przyznać się do błędu. Przez błąd lekarza straciła obie nogi. Dostała 62 mln dol. odszkodowania Usunięcie zdrowego narządu, nagrywanie operowanych pacjentek czy zarażenie gangreną - to tylko kilka przykładów błędów lekarskich, za które medycy musieli słono zapłacić pacjentom. Pani Beata ze Świecia wybudziła się w trakcie operacji. Przeżyła traumę "Czułam się jak zamknięta w trumnie" - wspomina pani Beata w rozmowie z TVN 24. Kobieta przez 30 minut była operowana w stanie pełnej świadomości, jednak nie mogła się poruszyć i dać znać lekarzom, że wszystko czuje. Po latach sąd wydał wyrok w tej sprawie. Po raz pierwszy w Polsce szpital będzie musiał zapłacić za wybudzenie śródoperacyjne. Ile wyniosło najwyższe odszkodowanie za błąd lekarski w Polsce? 5 mln złotych odszkodowania otrzymała w 2014 r. była pacjentka warszawskiego szpitala. Sprawa w sumie ciągnęła się dziesięć lat. Kobieta w wyniku błędu lekarskiego została zainfekowana salmonellą, która poczyniła spustoszenie w jej organizmie Jestem lekarzem, popełniłem błąd i ci o tym nie opowiem… "Wyobraź sobie, że poświęcasz całość swojego życia na kształcenie w danym zawodzie i możesz to stracić w jednej sekundzie. Dla większości lekarzy zawód to też powołanie… Powstaje pytanie: co dalej, jeśli plan B to plan A". Błędom medycznym, czyli temu, czego lekarze boją się najbardziej, przyglądamy się z trzech różnych perspektyw. Dekapitacja noworodka, chusty zaszyte w brzuchu - historie błędów lekarskich z polskich szpitali 10-letnia Ola z Łodzi poddana była zabiegowi stomatologicznemu w znieczuleniu ogólnym. W wyniku błędu anestezjologa dziewczynka nie wybudziła się z narkozy. Podobnie jak 3-letni Gracjan z Bydgoszczy, poddawany zabiegowi usunięcia stulejki. W jego przypadku lekarz podał zbyt dużo środka znieczulającego. Błędy medyczne. Kto za nie płaci - internista, chirurg czy ginekolog? WYJAŚNIAMY Chcielibyśmy, żeby byli nieomylni, ale są tylko ludźmi. W odróżnieniu od sapera mogą mylić się kilkukrotnie. W przeszłości wystarczyło zwykłe: "wystąpiły komplikacje", dzisiaj świadomość praw przysługujących pacjentom jest dużo większa i po tych słowach sypią się pozwy. 2 mln odszkodowania: szpital zapłaci za błąd przy porodzie Szpital w Busku Zdroju zapłaci za błędnie przeprowadzony poród. Odszkodowanie to 2 mln złotych plus odsetki i dożywotnia, comiesięczna renta w wysokości 13 tys. złotych. Wyrok jest prawomocny.
Najprościej mówiąc, jest to działanie lub zaniechanie (lekarza, pielęgniarki, położnej…) powodujące szkodę. Zdarzenie medyczne obejmuje więc błędy medyczne – błąd lekarski czy pielęgniarski. Odszkodowanie za błędy medyczne należy się pacjentowi, który doznał szkody lub – w przypadku jego śmierci – o odszkodowanie Za błąd popełniony przez lekarza pacjent może zapłacić utratą zdrowia, a czasami nawet życia. W Polsce nie ma jeszcze powszechnej świadomości, że lekarz powinien za taki błąd ponieść konsekwencje. Bardzo ważne jest posiadanie ubezpieczenia, które gwarantuje odszkodowanie za błąd lekarski. Błędy popełniane są nie tylko podczas operacji, ale także podczas źle przeprowadzonego leczenia przez lekarza każdej specjalizacji. Jako pacjenci mamy prawo do odszkodowania za nieprawidłowe leczenie. Jest to odszkodowanie finansowe, które jest wypłacane pacjentom, którzy byli nieprawidłowo zdiagnozowani lub źle leczeni. Błędy lekarskie zdarzają się dość często. Niestety konsekwencje złego leczenia ponoszą tylko pacjenci. Wypłacone odszkodowanie jest czasami niezbędne by podjąć rehabilitację po nieprawidłowo przeprowadzonym zabiegu lub źle wykonanej operacji. Ubezpieczanie pozwoli na podjęcie ponownego leczenia w innej placówce szpitalnej lub pod kontrolą innego, bardziej doświadczonego lekarza. Wykupienie ubezpieczenia jest dobrowolne. . 120 35 149 397 594 174 346 193

podaj co grozi lekarzowi za błąd lekarski historia